Nie dla mnie, nie w takiej ilości...
06.04.2020

Nie dla mnie, nie w takiej ilości...

autor
Pisząc to jestem zombiakiem! Przez ostatnie trzy tygodnie trochę przegięłam - dziś poczułam tego skutki. Pora podjąć kolejną mądrą decyzję i zaprzestać niektórych czynności. Mówiąc dokładniej, muszę ograniczyć oglądanie horrorów przed snem. Sypialnia powinna być miejscem wyciszenia, a nie nakręcenia.

Lubię się bać obrazków z ekranu, ale dziś trudno było zasnąć. Wierciłam się, kręciłam, zbyt dużo myślałam i sobie wyobrażałam. Dopiero około 5 nad ranem przyszedł sen, i to spowodowany wyłącznie zmęczeniem materiału. Czy za mało stresów serwuje rzeczywistość, że dobijam się straszakami?!

PS. "Dziedzictwo Hereditary" - jeden z wielu winnych, podejrzany o naprawdę dobre kino.
./uploads/LadyinKomo/02a44fa35bdea092a7a7cb814e9e5686.jpg
3 lubi to
4
290
4 komentarzy

Wyrywnika 04/07 10:31:12
1

Niecierpię oglądać horrorów w samotności. Potem do toalety zamiast w nocy, to przetrzymuję i idę dopiero rano!
Aż mnie ciarki przechodzą, jak przypomnę sobie kilka pozycji, które obejrzałam...

odpowiedz
Ladyin
0

haha skąd ja to znam 👀😅 ja mam tak, jak obejrzę film o egzorcyzmach - wypłosz jestem!

Odpowiedz

Wiktoria_Wojtkowiak

Meadowfeelings
1

👍🏻 

odpowiedz

Wyrywnika 04/07 10:31:12
1

Niecierpię oglądać horrorów w samotności. Potem do toalety zamiast w nocy, to przetrzymuję i idę dopiero rano!
Aż mnie ciarki przechodzą, jak przypomnę sobie kilka pozycji, które obejrzałam...

odpowiedz
Ladyin
0

haha skąd ja to znam 👀😅 ja mam tak, jak obejrzę film o egzorcyzmach - wypłosz jestem!

Odpowiedz

Wiktoria_Wojtkowiak

Meadowfeelings
1

👍🏻 

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda