Kiedy zobaczę moje pieniądze? Chyba muszę przypomnieć...

to zdanie słyszę codziennie... Los chciał, że pośredniczę na linii pracownik - pracodawca. Całe to na suchą literkę "G" spływają na mojego mejla. Jak uroczo. Jakbym sama nie była w trudnej sytuacji...

W obecnym klimacie każdy kto pracuje przy projektach czeka na pieniądz. Wymuszanie i tupanie nóżką nic tu nie daje - to nie etat. Jednakże przyznać należy, że w piękny i czysty sposób ujrzeć można prawdziwą naturę człowieka. Niemal natychmiast można zobaczyć, kto jaki jest. Jedni żądają i się wywyższają - inni rozumieją i czekają. W końcu żadne z nas nie sprowokowało zastoju.

PS. W atmosferze walki o wpływy podrzucam film "Na noże" - klasa film, czego nie mogę powiedzieć o niektórych bohaterach.