Quebonafide Romantic Psycho - Wielki powrót czy ujawnienie problemów artysty ?

Quebo zaczęłam słuchać zaraz po nagraniu jego płyty ,,Erotyka,,. Do teraz pamiętam go jako krzykliwego chłopaka. Kolorowe włosy , wulgarny styl i odważne teksty piosenek. Miał on przyjemność tworzyć z raperami takimi jak Reto czy PlanBe tworząc utwory których liczba wyświetleń nadal rośnie. 

Uwielbiałam jego utwory , a każdy szybko wpadał mi w ucho. Wraz z wypuszczeniem jego płyty Egzotyka miałam przyjemność być na jego koncercie. Emocje jakie towarzyszyły mi są do nie opisania. Ludzie krzyczący on skaczący i wielka kula ziemska symbol trasy koncertowej. Nie ukrywam , że mimo to chyba tak naprawdę jego kolaboracja z Taco Hemingway przyniosła mu rozgłos. Który moim zdnaiem lekko ich przytłoczył.

Utwór Tamagoci puzczała chyba każda stacja radiowa. A płyta biła rekordy sprzedawalności. Nie dziwię się bo łączyła w sobie wszystko to o czym chcemy przecież słuchać. 8 września 2018 na jego profilu pojawił się ostatni post który jasno dał do zrozumienia , że Kuba robi sobie długą przerwę...

Aż do teraz. 10 lutego tego roku pojawiła się zapowiedź nowego kawałka Romantic Psycho ,a za nim kolejny Jesień. Jednak wokalista wrócił zdecydowanie inny i odmieniony . Zniknęły tatuaże i kontrowersyjny wygląd. Pojawił się miły i grzeczny chłopak który całkowicie nie pasuje mi do wizerunku Quebo

Słuchając teraz jego tarych kawałków wiem , że będzie mi go brakować. Nie tylko dawnej twórczości , ale też i jego wizerunku niegrzecznego chłopca. intagram prawdziwa_natalka