H&M testuje nową opcję – wypożyczanie ubrań zamiast ich kupowania. Sprawdzi się?

Opcja ma być dostępna dla członków programu lojalnościowego H&M. Z informacji krążących w sieci wynika, że klient (należący do programu) będzie miał dostęp do 50 różnych ubrań, które będzie mógł wypożyczyć za około 37 dolarów tygodniowo (ok. 140 zł). Próby oczywiście rozpoczną się w kraju macierzystym – Szwecji – w Sztokholmie. Testy na razie potrwają 3 miesiące, a pod ich koniec dowiemy się, czy nowa opcja będzie rozszerzona na kolejne europejskie państwa. W stolicy skandynawskiego kraju będzie można nie tylko wypożyczyć ubrania, lecz także skorzystać z usług krawca lub odnowić swoją starą odzież (tak i w Polsce kilkadziesiąt lat temu). 

Sądzimy, że w dobie życia eco, to rozwiązanie będzie miało wielu zwolenników. Jak nietrudno zauważyć, obecny konsumpcjonizm sprawia, że z fabryk codziennie wypuszcza się miliony produktów. Chęć posiadania rzeczy materialnych nie działa na rzecz zdrowia otaczającego nas środowiska. Masowa produkcja w przyszłości odbije się nam czkawką. Jak na razie (niestety) najbardziej cierpią na tym zwierzęta. Kiedyś i nas to dopadnie. Takie ruchy w duchu zero waste, jak ten testowany przez H&M, przyhamują zaśmiecanie Ziemi. Obyśmy tylko zdążyli nad tym zapanować.

Fot. Unsplash

Niestety analitycy biznesowi nie oceniają pozytywnie akcji wypożyczania ubrań, podchodzą do tego sceptycznie. Twierdzą, że ten model niesprzedażowy nie sprawdzi się. Będą zaskoczeni, gdyby miało być inaczej.  

A Wy jak myślicie. Wypożyczanie ubrań ma sens? Sprawdzi się w naszych czasach?

Fot. Unsplash