6 łatwych sposobów na bycie ECO

1. Nie kupowanie plastiku-nie produkowanie plastiku

Plastik jak wiadomo bardzo szkodzi naszej planecie, dlatego ważne jest jaknajmniejsza jego produkcja. Niestety ponoć bardzo łatwo się go produkuje i tanio... Jak wiemy jest też on tani.
Jednak można go nie kupować a jeszcze zaoszczędzić! 
poniżej wymienię sposoby jak nie kupowac plastiku a jeszcze niżej wytłumaczę jak na tym zaoszczędzić.

-nie kuowanie reklamówek-noszenie materiałowych toreb
-nie kupowanie wody w butelkach-a bidonu i filtra
-nie kupowanie kosmetyków w plastikowych opakowaniach a robienie je samemu 
-nie kupowanie żelów pod prysznic w plastikowym opakowaniu a kupowanie mydła w kostce, które zazwyczaj pakowane jest w papier i właśnie o takim mówimy.

Okej, to tylko kilka sposobów i przyznaję, na początku dla mnie ten ostatni był... trudny. Ale dałam radę. Naprawdę jest wiele rodzajów mydła w kostce... trzeba tylko popatrzeć.
 

2. Kiedy tylko to możliwe jedź komunikacją miejską, lub z kimś kto jedzie w tamto miejsce co ty albo rowerem, hulajnogą, na wrotkach, rolkach lub czymś innym co nie zanieczyszcza powietrza.

Podając tę drugą część zdania nie mówię o jeżdżeniu auto-stopem, bo w dzisiejszym czasie to bardzo ryzykowne. Mówię raczej o jeżdżeniu ze znajomym, przyjacielem, kimś z rodziny, no kimś kogo znamy w każdym razie.

Kiedy wybieramy jedną z tych opcji nie produkujemy zbędnych zanieczyszczeń

Oczywiście z rowerem, hulajnogą, wrotkami rolkami to chyba każdy wie. 
To zdrowe i ekologiczne.

3. Inwestuj bardziej w rośliny niż w sztuczne ozdoby

Jak wiadomo, rośliny są pochodzenia naturalnego i są przepiękne. Według mnie to najpiękniejsza ozdoba jaką można mieć. Chyba zabardzo nie muszę wyjaśniać o co chodzi w tym podpuunkcie. Poprostu wszystkie pudełeczka, słoiczki, światełka, świeczki, sztuczne roślinki i nie wiem co jeszcze bo nie mam tak naprawdę takich ozdób w domu, są zrobione z tworzyw sztucznych i nie są za dobre... Osobiście mam kilka świeczek na wszelki wypadek, gdyby nie było prądu, ale to tak zabezpieczeniowo, nie używam ich...

 

4. Sprzedawaj nieużywane przez siebie rzeczy i kupuj używane

OLX, Allegro, Vinted i inne aplikacje polegające na zakupach i sprzedaży... Warto je ściągnąć i tam kupować większość swoich rzeczy od ubrań po elektronikę. Naprawdę warto. Istnieją stereotypy, że na takich stronach sprzedaje się tylko żeczy popsute, takich których nie warto kupować. Ale to nieprawda. Ludzie często sprzedają rzeczy, bo poprostu ich nie używają. Mogą one być jak nowe, ale komuś albo się nie spodobał telefon który dostał w prezencie, albo gra na ukulele jest dla niego zbyt męcząca. Kupił sukienkę i zdjął metkę z myślą o tym, że będzie idealna, kiedy tak naprawdę w przymierzalni założył ją na spodnie i w samej niej i rajstopach nie czuje sie dobrze. A w 99% te rzeczy są nnaprawdę o wiele tańsze. Dlatego to jest bardzo wspaniałe wyjście. 

5. Bądź pewnego rodzaju minimalistą

Minimalista. Nie jest to tylko określenie człowieka, który nosi ten sam sweter przez całe życie. Raczej osoba, która myśli racjonalnie i nie chce sie rozpraszać niepotrzebnymi bodźcami i wyborami. Nie chodzi mi o to że musisz pozbyć się wszystkiego ze swojego domu i mieć tylko podstawy, bo nawet prawdziwy minimalizm na tym nie polega. Ciekawie to wytłumaczyła pewna zagraniczna youtuberka, której nazwy, imienia, nazwiska, czegokolwiek niepamiętam. Powiedziała ona :
"poprostu weź dany przedmiot do rąk i sprawdź jakie wywołuje u ciebie uczucia. jeżeli pozytywne-zatrzymaj go"
Tak, to jest wielkie uproszczenie i zniekształcenie, tego co powiedziała, ale mam nadzieję, że to dość zrozumiałe
A teraz przykład.
Po co ci 5 takich samych koszulek?
Przecież lepiej byłoby, gdybyś miał kilka różnych.
Po co ci 6 par butów? Nie lepiej kupić parę klasycznych tenisówek, jedne szpilki i jedną parę na zimę?

6. Nie kupuj książek

Książki. Nie kupuj ich. 
Powiedzmy sobie szczerze. Kupiłeś kiedyś książkę, którą czytasz bez przerwy i która nadal ci się nie znudziła? Jeżeli tak, to super, też mam taką, ale jedną. Jednak większość książek przeczytamy raz i poprostu rzucamy w kąt. No i nic. Tymczasem ta sama książka jest w bibliotece i mogłabyś ją wyporzyczyć, zamiast kupować. Chyba każdy wie na czym polega biblioteka. Z jednej ksiązki korzysta wiele, wiele osób. Za darmo...

Mam nadzieję, że te porady były pomocne...

No okej, ale jak mam na tym zaoszczędzić??!!
Już tłumaczę...
Jeżeli kupujesz rzeczy jednorazowego użytku (reklamówka, butelka po wodzie, maseczki) musisz ich kupić mnóstwo chociażby w ciągu miesiąca. Kiedy kupisz raz porządną rzecz, starcza ci ona na bardzo długo, praktycznie na lata (nie mówię tu o filtrze, bo go się wwymienia raz na miesiąc czy dwa, chociaż to i tak długo). Po za tym przeliczając ile kosztują 'gotowce' ze sklepu, a ile produkty te same ale zrobione własnoręcznie, to naprawdę te drugie jest tańsze (chodzi o kosmetyki) i znasz ich 100% skład. Żadnych
nie jasności. Przeliczając jeżeli będziesz stosować się do powyższych wskazówek i będziesz odkładać te pieniądze, które byś wydał, to w ciągu miesiąca czy trzech (to zależy od tego ile rzeczy zużywasz oczywiście) możesz nazbierać na spodnie z levis-a.