Fot: weheartit.com
Matowe wykończenie
Mat w makijażu jest niezbędny, ale tylko w konkretnych miejscach, a nie nałożony na całą twarz. Umiejętność odpowiedniego rozświetlania i matowienia jest sztuką. Jeszcze do niedawna na wybiegach królowało matowe wykończenie, a światowi makijażyści nie używali rozświetlaczy. Całe szczęście trendy się zmieniły, a promienna, lekko rozświetlona cera stała się czymś pożądanym. Puder matujący powinno się nanieść jedynie na strefę T, aby nie dopuścić do jej przetłuszczania. Omiatanie całej twarzy grubą warstwą pudru jest już passe, ponieważ dodaje lat i tworzy efekt jednowymiarowej maski.
Fot: weheartit.com
Za ciemny podkład
Nakładanie na twarz za ciemnego podkładu jest jednym z najczęściej popełnianych błędów makijażowych. To nie tylko wygląda mało estetycznie i ciężko, ale także mocno postarza. Niestety dopasowanie odpowiedniego odcienia może się okazać trudne zwłaszcza w sztucznym oświetleniu panującym w drogerii, dlatego ważne jest, abyś nie spieszyła się z zakupem. Nanieś na skórę odrobinę testera i rozsmaruj go. Nawet jeżeli wydaje Ci się, że kolor jest idealny, nie kupuj go od razu. Wyjdź na światło dzienne i daj sobie czas, ponieważ odcień może po kilku godzinach nieco oksydować (ciemnieć). Warto jest także dopasowywać kolor podkładu do panującej pory roku. To oczywiste, że w zimie nasza cera jest zdecydowanie jaśniejsza niż latem. Weź to pod uwagę przy kolejnych zakupach.
Fot: weheartit.com
Nieumiejętnie pomalowane brwi
Jeszcze 15 lat temu panowała moda na brwi cieniutkie jak niteczki. Teraz powinny być one dobrze zaznaczone. Niestety wiele z nas popełnia błąd i za mocno bierze sobie tą zasadę do serca. W rezultacie na polskich ulicach można spotkać dziewczyny z obrysowanymi jak od szklanki, czarnymi brwiami, które przytłaczają cały makijaż. Taki zabieg dodaje od razu kilka lat. Prawidłowo pomalowane brwi powinny nie być za ciemne, tylko współgrać z naszymi włosami i oprawą oczu. Nigdy nie używaj czarnego cienia lub wosku (nawet jeżeli jesteś brunetką) – to daje za mocny efekt. Ponadto zadbaj, aby łuk unosił się w odpowiednim momencie. Dzięki temu uzyskasz efekt ekspresowego „liftingu”, a Twoje oko wyda się większe i bardziej wypoczęte. Po trzecie rozetrzyj nieco granicę wosku lub cienia, aby uniknąć (szalenie modnych do niedawna) ostrych krawędzi brwi. Dzięki temu uzyskasz naturalny, lekki i dziewczęcy efekt.
Fot: weheartit.com
Brokatowe cienie do powiek
Brokatowy makijaż oczu sprawdza się na wielkie wyjścia, bo nadaje szyku całemu lookowi, ale uważaj, aby nie przesadzić. Niestety cienie o błyszczącym wykończeniu dużo łatwiej rolują się w załamaniu powieki, a do tego potrafią mocno postarzyć, dlatego stosuj je z umiarem. Jeśli chcesz, aby Twój make-up zyskał połysk, użyj do jego wykonania zarówno cieni brokatowych/satynowych, jak i tych matowych. Całkowicie połyskująca powieka nie będzie dobrze wyglądać, a Twoja twarz wyda się przynajmniej o kilka lat starsza. Nawet jeżeli nie masz jeszcze widocznych zmarszczek, uwierz mi, że z takim makijażem mogą się one uwydatnić. Aby Twój look zyskał nieco blasku, nałóż opalizujący cień lub pigment w zewnętrznym kąciku oka. To doda lekkości, a Twoje oko wyda się zdecydowanie większe.
Fot: weheartit.com
Smoky eyes
Smoky eyes to jeden z najseksowniejszych i najbardziej wyrazistych ze wszystkich makijaży, ale aby dobrze wyglądał, musi zostać poprawnie wykonany. W przeciwnym razie możesz skończyć z efektem „pandy”, a Twoja twarz będzie wyglądać na zmęczoną, smutną i zdecydowanie starszą niż jest w rzeczywistości. Podstawą poprawnie wykonanego smoky eyes jest odpowiednie dopasowanie kolorów cieni oraz dokładne ich zblendowanie, tak aby odcienie płynnie w siebie przechodziły. Przyłóż się do tego. Prawdopodobnie będziesz potrzebować kilku prób, aby uzyskać odpowiedni efekt. Może się okazać, że odcienie szarości kompletnie nie pasują do Twojego typu urody. Pokombinuj wtedy z brązami. I przede wszystkim blenduj, blenduj i jeszcze raz blenduj. Tylko smoky o dobrze rozmytych granicach będzie nadawał Twojemu spojrzeniu głębi, a nie postarzał i optycznie pomniejszał oczy.
Fot: weheartit.com
Nakładanie różu na policzki podczas uśmiechu
Wielu makijażystów radzi, aby podczas aplikowania różu, uśmiechnąć się i nałożyć go na najbardziej wystające części policzków. Od pewnego czasu zaczyna się od tego odchodzić, ponieważ podczas uśmiechu nasza skóra idzie nieco do góry, co oznacza, że zaaplikowany w tym miejscu róż, gdy przestaniemy się uśmiechać, pojawi się nieco niżej niż powinien. W rezultacie osiągamy efekt obwisłych policzków, co bardzo mocno postarza naszą twarz. Aby skóra nabrała zdrowego kolorytu, róż powinien być nakładany na szczycie część kości policzkowych. Jeśli nie jesteś pewna, w którym miejscu on wypada, po prostu przyłóż palec do policzka i wyczuj go. Pamiętaj także, aby odpowiednio dobrać odcień różu, ponieważ zbyt ciemny także może Cię postarzać. Często w kwestii makijażu mniej oznacza więcej. Weź to sobie do serca.
Fot: weheartit.com
Nakładanie makijażu tylko na twarz
Wiele z nas zapomina, żeby podczas malowania nałożyć podkład także na szyję. Przez to nie tylko uzyskujemy efekt maski (zwłaszcza, gdy odcień nie jest idealnie dopasowany), ale także mocno się postarzamy. Następnym razem podczas nakładania podkładu, wklep jego odrobinę także poniżej żuchwy i dobrze go rozetrzyj. Pamiętaj, że używanie tego kosmetyku w nadmiarze też nie jest wskazane.
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
0 komentarzy