Włosy: Jak przyspieszyć wzrost włosów?
28.10.2019

Włosy: Jak przyspieszyć wzrost włosów?

autor
Sprawdzone kosmetyki przyspieszające porost włosów — mój zestaw must have!

Mimo, że moje włosy z reguły rosną dość szybko, to ostatnimi czasy szukałam sposobu, by zahamować ich wypadanie i sprawić, by zastopowane tempo wzrostu wróciło do normy. Chcę Wam dziś przedstawić mój zestaw ratunkowy, dzięki któremu czupryna wróciła do dawnej gęstości. I znów rosną mi do 3-4 cm na miesiąc, gdzie przez jakiś czas praktycznie stały w miejscu.

Nie są to wszystkie kosmetyki, które stosowałam przez ostatni rok. Szampon hamujący wypadanie włosów miał swój post już jakiś czas temu. Chwalę sobie olejek łopianowy z Green Pharmacy z dodatkiem papryczki, i również dodaję go do zestawu ze zdjęcia niżej. 

Słowem wstępu dwa wyjaśnienia:


  • wspominałam Wam już nie raz, że moje włosy mają tendencję do obciążania, i PO myciu nie nakładam już nic. Kosmetyki pielęgnujące, czy takie zestawy jak dzisiejszy nakładam na skalp 2-3 godziny przed myciem włosów, przy okazji wykonując masaż, dodatkowo zakładam folię i ręcznik, by zapewnić ciepło, które poprawia krążenie: a więc powoduje głębsze wnikanie kosmetyków
  • NIE, nie zaczęłam od stosowania tego zestawu na raz, w całości. Każdy pojedynczy produkt to najpierw próba uczuleniowa, później samodzielne stosowanie. Następnie, po próbie: do zestawu dorzucałam kolejny produkt. Czasem przygotowuję mieszankę na kilka użyć w opakowaniu po starej odżywce, czasem mieszam na bieżąco. Czasem są to 2-3 produkty, czasem i 5. Zależy co akurat mam na stanie, czy chcę odżywić włosy bardziej lub mniej. 



O szamponie już pisałam (zeszłej zimy dopadło mnie takie wypadanie włosów, ze po zakupie turbo szczotki do odkurzacza: 90% tego, co zebrała, to były moje kudły wbite w długowłosą wykładzinę 😂), więc dziś o maskach, wcierkach itp.


 

./uploads/NieTylkoBestsellery/95f9daf14bc145317df09de2bc82ae51.jpg

Bania Agafii: mój hit. Uwielbiam te saszetki z zakrętką, poręczne, a producent pomyślał o sensownym zamykaniu. Kupuje na zmianę wszystkie, które w nazwie mają coś w stylu "na porost", "przeciw wypadaniu". Ta ze zdjęcia to maska do włosów - super silna - wzmocnienie, stymulacja wzrostu. ma beżowy kolor i przyjemny, ziołowy zapach. Ma 7 głównych składników, m. in. olej cedrowy, łupiny z cebuli, mech dębowy – i co ważne jest w 100% naturalny. Mimo, że później używam szamponu, to włosy są po niej odczuwalnie bardziej miękkie i mniej podatne na plątanie, a skóra głowy odświeżona. Ostatnio dokupiłam również saszetkowy Szampon - aktywator wzrostu, ale jeszcze go nie używałam.


Fioletowa butelka to jałowcowa Bania Przeciw wypadaniu włosów. Ma zielonkawy kolor, intensywny zapach jałowca oraz rzadszą konsystencję niż jej saszetkowe siostry. Moje ulubione zamknięcie na uchylny klik to kolejny plus! Efekty podobne jak po saszetce - miękkie i gładkie włosy.


Drożdżowa maska Babci Agafii to już moje kolejne opakowanie. Drożdżami prawie jej nie czuć, ma przyjemny, kremowy zapach, lekko lejąca konsystencję. Również bardzo ją lubię 😊

Eliksir ziołowy Green Pharmacy jako jedyny czasem stosuję po myciu, bo ma bardzo lekka formułę. Jest to zupełnie bezbarwny, typowo wodny spray o delikatnym zapachu – skrzyp, łopian i inne zioła tworzą delikatna kompozycję zapachową, która zupełnie nie jest drażniąca: wręcz przeciwnie. Suptelny, przyjemny zapach otula włosy i uprzyjemnia jej stosowanie. 


Andrea to znany większości włosomaniaczek eliksir prosto z Chin. Jak zawsze powtórzę: nie namawiam do używania, musi to być Wasza autonomiczna decyzja. Jednak wśród dziewczyn używających jej jeszcze nie trafiłam na zupełnie negatywne opinie typu uczulenia czy podrażnienia: czasem po prostu u jednych działa słabiej. Dużo tez zależy od partii, na jaką trafimy podczas zakupu: nawet Chińczycy podrabiają chiński produkt, który stał się tak popularny! Osobiście używam jej również czasem (jak sobie przypomnę 😉) na brwi.
Tak jak już wspomniałam: najczęściej używam mieszankę większości z nich, nakładaną i wmasowywaną w skalp, noszoną przed zmyciem przez kilka godzin. Czasem dodaję olej arganowy lub kokosowy, czasem inne odżywki. Totalny miks i improwizacja.

Powyższy zestaw oceniam na maksa, po znów mam gęste włosy, które rosną jak szalone!

15 lubi to
4
250
4 komentarzy

czarnawskaa
0

Nice

odpowiedz

marcjamea
0

nice :)

odpowiedz

aneczkai
0

super porady ! 

odpowiedz
marcjamea
0

Si!

Odpowiedz

czarnawskaa
0

Nice

odpowiedz

marcjamea
0

nice :)

odpowiedz

aneczkai
0

super porady ! 

odpowiedz
marcjamea
0

Si!

Odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda