Regenerująca maska do włosów zniszczonych 'Hair Food' z papają marki Garnier

W zakręcanym plastikowym słoiku znajdziemy 390ml produktu, zapachem przypominającego danonka - aż człowiek miałby ochotę spróbować.. Maska jest trochę bardziej treściwa niż te z Kallos'a, ale nie jest to też typowa zbita w sobie maska jak np te z Biovax'u. Można stosować ją na trzy sposoby: jako maskę, odżywkę i pielęgnację bez spłukiwania. W składzie znajdziemy olej kokosowy i glicerynę, które niestety lubią puszyć włosy, ale ja u siebie na razie nie zauważyłam. Włosy są przyjemne w dotyku i fajnie się układają. Po wyschnięciu jeszcze trochę pachną maską, ale zapach niestety szybko znika. Myślę, że za tę cenę warto przetestować i z chęcią sięgnę po inny wariant.. jak tylko skończę jakąś maskę lub odżywkę, bo zaczęły mi się ostatnio niebezpiecznie rozmnażać.