Który puder najbardziej opłaca się kupić?

Tak prezentuje się cena pudrów za 29 gramów. Na grafice umieściłam również informacje o cenie i gramaturze produktu, który dostajemy w sklepie. Szczerze mówiąc jestem w szoku, że WIBO wyszedł najdrożej, ponieważ wydawał mi się najtańszą marką ze wszystkich tu porównanych. Niektóre ceny są podane w zaokrągleniach. Jeśli z kolei chodzi o jakość porównanych pudrów, ja najbardziej lubię ten z art deco. =mediumPostanowiłam jeszcze, że porównam cenowo pudry z wyższej półki, aby sprawdzić z czystej ciekawości jak to wygląda. 

  Nie miałam okazji testować tych pudrów, ale jest na ich temat dużo pozytywnych opinii. Puder z Too Faced Peach Perfect wychodzi najtaniej i blisko mu cenowo do tego z WIBO. Fenty Beauty wychodzi ok 20 zł mniej, co ciekawe ma niemal identyczną pojemność.   Jednak jeżeli chodzi o cenę dwóch ostatnich wychodzi ona sporo wyższa. Odpowiedzmy teraz na pytanie widniejące w tytule posta. Jak zawsze medal ma dwie strony.   Porównując go do produktów drogeryjnych to jednoznacznie one wygrywają ceną. Wcale nie jest tak jak myślałam, że gdy kupie 5 tańszych pudrów to wyjdzie na to samo jak kupie jeden większy. Pod tym względem nie warto się oszukiwać - bardziej opłaca się kupić kilka pudrów o mniejszej pojemności.   Jeżeli z kolei poszukujecie dobrego jakościowo pudru, jesteście gotowe przeznaczyć na niego taki fundusz, macie na zbyciu 160 zł to jak najbardziej jestem za. Lubie używać tego pudru, ponieważ długotrwale matowi moją skórę, pięknie ją wygładza, zmniejsza widoczność porów. No i co najważniejsze - jest wydajny! Jego cena w stosunku do użytych w porównaniu pudrów z wyższej półki cenowej mieści się dokładnie po środku.    Jeżeli post wam przypadł do gustu koniecznie podzielcie się nim z przyjaciółką. Wiadomo my kobiety mamy różne rozkminy, może akurat rozwiejemy jakieś wątpliwości ściśle związane z budżetem na kosmetyki. Przecież wiadomo, każda z nas lubi zaoszczędzić A jakiego pudru wy używacie lub jaki polecacie? Piszcie w komentarzach.