FAST FOOD A ŻYCIE EROTYCZNE MILLENIALSÓW
04.07.2019

FAST FOOD A ŻYCIE EROTYCZNE MILLENIALSÓW

Krótko o współczesnych związkach. Oczywiście z przymrużeniem oka. Zapraszam :)

Szybko, wygodnie, tanio. No i oczywiście bez zobowiązań. Czasami z ofertą śniadaniową, ale to tylko w lepszych punktach. O czym mowa? O współczesnych związkach. Także zapraszam do przeczytania moich myśli na ten temat!

-------------------------------------------------------------------------------------------

Babcia opowiadała mi, że w jej młodości panowała moda na kawiarenki, które były ówcześnie centrum życia towarzyskiego. Chodziło się na herbatę, kawę i polowało na nowy obiekt westchnień. A kiedy już się pojawił, to po prostu się podchodziło i zagadywało. Nie było drogi na skróty, którą mamy teraz. Bo mamy internet, no i oczywiście Tindera, który przełamuje barierę pierwszego kontaktu. Tyle słowami wstępu, chwila na prawienie tanich komplementów i możemy przejść krok dalej.
My, pokolenie Millenialsów jesteśmy wiecznie w biegu. Gonimy za pracą, rozwojem, nauką, zwiedzaniem świata. Co powoduje, że coraz częściej odchodzimy od typowego modelu rodziny i wybieramy łatwiejszą opcję, czyli szybkie związki. Z pomocą w tym temacie przychodzą nam nieodłączni kompanie czyli telefony komórkowe i aplikacje typu Tinder a nawet Instagram. Wybieramy swój obiekt zainteresowania poprzez kliknięcie serduszka. Na insta nie zawsze wystarcza, czasami trzeba napisać komentarz i poczekać na reakcje, natomiast na Tinderze, kiedy trafiamy na dopasowanie wystarczy zagadać. Swój obiekt wybieramy patrząc na stronę wizualną. Korzystne zdjęcie, perfekcyjny makijaż i wyćwiczone ciało. Jako hunterzy sami chcemy też pokazać się z jak najlepszej strony, dlatego trzaskamy milion selfie i dopieszczamy odpowiednimi filtrami. Kiedy już się uda znaleźć potencjalnego kandydata i ustalić jasną granicę relacji, przychodzi czas na przygotowanie się do randki. Potem wspólne wyjście, udawanie, że się słucha o pasjach drugiej osoby, alkohol,  przyjemny seks bez zobowiązań i pożegnanie. Czyli mamy szybko, wygodnie i tanio, bo nie zainwestowaliśmy w tę relację zbyt dużo czasu i pieniędzy, a czujemy się nasyceni i zadowoleni, tak samo jak w przypadku kanapki z Mcdonald's. Przynajmniej na jakiś czas, bo jak każdy chyba wie, Makiem nie da się najeść na długo. Dlatego powielamy ten schemat po raz kolejny.


-------------------------------------------------------------------------------------------

Abstrahując od przelotnej relacji na jedną noc (bo nie tylko takie występują), możemy naturalnie spotkać się też z parami, które pragną stworzyć dobry związek z perspektywami. Snują wspólne plany na przyszłość, myślą o zwierzaku, mieszkaniu, rodzinie. Ale po pewnym czasie motylki w brzuchu mijają, zaczyna się rutyna i związek się rozpada. Słyszeliście kiedyś o hormonie miłości? Hormonie, który nazywany jest naturalną amfetaminą, ponieważ posiada właściwości stymulujące uzależnienie? Fenyloetyloamina. Sprawia, że uzależniamy się od drugiej osoby. Pragniemy spędzać z nią jak najwięcej czasu. Myślimy tylko o niej. Jednakże działa krótko, bo od półtorej roku do czterech lat. Czar pryska. Więc aby poczuć to co na początku związku, szukamy nowych wrażeń i nowego partnera. Nie walczymy o odbudowanie relacji, nie staramy się. Bo przecież kiedy Mcdonald's się przejada to zawsze do wyboru mamy inne fasty w okolicy. 

xoxo

11 lubi to
0
232
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda