STALKING - MOJA HISTORIA
21.06.2019

STALKING - MOJA HISTORIA

autor
MOJE WYŻALENIA (;

Bardzo pragnę podzielić się z wami tym co przeżyłam, ja sobie nie poradziłam. Czytając wyciągaj jak najwięcej wniosków, stalking może spotkać każdego.
------------------------------------------------
Nie wiem czy wiecie co to stalking, nie chcę tego tłumaczyć, myślę, że raczej każdy wyciągnie z kontekstu o co w tym chodzi. Zacznę od początku.

----------------------------------------------------

We wrześniu 2018 roku wróciłam do mojego byłego chłopaka, mam 15 lat, on miał 16. Było wspaniale, on troskliwy, uczynny, kochany, ja? Ja byłam po uszy zakochana.

W naszym związku działo się dużo dobrego i złego.  Mimo młodeo wieku nie uciekaliśmy od seksualności i z zapałem dzieliliśmy się każdym skrawkiem naszego ciała w postaci zdjęć.

Grudzień, pierwsze poważniejsze konflikty w związku, aż w końcu w styczniu, zerwanie. 
W okresie po zerwaniu znalazłam nowego chłopaka, co będzie bardzo istotne w tym opowiadaniu, nie wyszło mi z nim a po pewnym czasie i tak wróciłam do swego pierwotnego byłego. Tak wiem jaka byłam głupia, 3 razy do tej samej rzeki? 
Pożałowałam tego jak nikt inny...

Nasze trzecie podejście nie trwało długo, 2 tygodnie? Może 3. 

Przez miesiąc nie utzrymywaliśmy ze sobą kontaktu, przelotne spojrzenia, to wszytsko.

Ale zaczeło się. Włamywanie na konta społecznościowe z jego strony stało się codziennością. Zmiana haseł nie pomagała.

Drugim zagraniem jest nawiązywanie kontaktów z mojimi znajomymi. Każdy stał się jego dobrym kumplem.

Aż w końcu wykorzystywanie zdjęć za czasów gdy byliśmy razem, kto normalny pół roku po zerwaniu trzyma nudesy swojej byłej?

Pokazywanie ich mojim znajomym, jestem skończona. 

Próba pobicia z jego strony. Jednak przez unik i ucieczke udało mi się nie oberwać.

Zrozpaczona sięgnełam po pomoc, całą sytuację przedstawiłam swojej mamie. 
Obietnic z jego strony, że to już wszytsko się skończy było naprawdę wiele.

Przez chwilę był spokój.

Pewnego razu nawalony w 3 dupy zadzwonił do mnie, podjechał pod dom. Po nieudanych próbach przepędzenia go w końcu do niego wyszłam.

Dowiedziałam się wszytskiego, całe dręczenie mnie, wydzwanianie do moich znajomych, upokarzanie mnie i pokazywanie moich zdjęć było formą zazdrości. Sukinsyn nie umie pogodzić się z tym, że go zostawiłam, 3 razy. Że ktoś inny może mieć to co on miał.

Odjechał.

Jednak nic się nie skończyło, po wyznaniu było jeszcze gorzej, tak jest do teraz.
Wszyscy wiedzą co się między nami działo, wszyscy znają każdy skrawek mojego ciała tak jak znał to on. Obmacywanie to normalka, nie umiem sobie poradzić. Siedzę w domu, nikomu się nie pokazuje, to moja jedyna metoda samoobrony, brak kontaktu z kimkolwiek.

Uważajcie na siebie.
 

12 lubi to
1
228
1 komentarzy

x12321x
0

:-o

odpowiedz

x12321x
0

:-o

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda