Disco day
05.05.2019

Disco day

autor
Długi weekend majowy dobiega końca - mimo że mój grafik był napięty, pozwoliłam sobie na późniejsze pobudki. Zamiast o 6.00 wstawałam o 8.00 - zawsze to dwie godziny więcej snu.

Dziś od razu po przebudzeniu pobiegłam na siłownię. Czułam, że zanim zacznę cokolwiek robić muszę pobudzić swój organizm czymś więcej niż kawą. Tak oto zaczęła się święta niedziela. Co będzie dalej - tego nie wiem. Jedyną pewną rzeczą jest publikacja posta...

PS. Naładowana energią z podwójną siłą witam maj. Od jutra znowu trzeba przestawić czasomierz i wrócić na poranne tory. Choć powroty są trudne, to nic lepiej nie motywuje do działania niż dyscyplina. W końcu pracy jest sporo, a czekających marzeń jeszcze więcej...
./uploads/LadyinKomo/b75a6be1a7e10c3ee28ded4003038769.jpg
1 komentarzy

1

Nie wiem co wy macie z tą kawą, " bez kawy jestem nieprzytomny" ja nie pije kawy a jestem jak młody Bóg. Budzę się o 4 rano i działam :) 
Pozdrawiam i zapraszam do mnie: motivtony.blogspot.com

odpowiedz

1

Nie wiem co wy macie z tą kawą, " bez kawy jestem nieprzytomny" ja nie pije kawy a jestem jak młody Bóg. Budzę się o 4 rano i działam :) 
Pozdrawiam i zapraszam do mnie: motivtony.blogspot.com

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda