Administrator wyznaczył Inspektora Ochrony Danych Krzysztofa Radtke, z którym można się skontaktować drogą elektroniczną:
[email protected]
Państwa dane osobowe przetwarzane będą w następujących celach:
-
realizacji przedmiotu umowy na podstawie art. 6 ust. 1 lit. b RODO.
-
kontaktowych niezbędnych do realizacji usługi, na podstawie art. 6 ust. 1 lit. f RODO.
-
otrzymywania informacji marketingowych na podstawie art. 6 ust. 1 lit. a RODO.
Odbiorcą Państwa danych osobowych będą wspólnicy i pracownicy Administratora w zakresie swoich obowiązków służbowych na podstawie upoważnienia.
Państwa dane osobowe nie będą przekazywane do państwa trzeciego/organizacji;
Państwa dane osobowe będą przechowywane do czasu zakończenia współpracy.
Posiadacie Państwo prawo dostępu do treści swoich danych oraz prawo ich sprostowania, usunięcia, ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu, prawo do przenoszenia danych.
Macie Państwo prawo wniesienia skargi do organu nadzorczego- Urzędu Ochrony Danych Osobowych, gdy uznacie Państwo, iż przetwarzanie danych osobowych Państwa dotyczących narusza przepisy ogólnego rozporządzenia o ochronie danych osobowych z dnia 27 kwietnia 2016 r.;
Podanie przez Państwa danych osobowych jest dobrowolne, jednak konieczne w celu realizacji przedmiotu umowy.
2 komentarzy
Na Twoim blogu nie idzie dodać komentarza, bo ciągle wyskakuje jakiś error, więc zrobię to tutaj.
Chciałam Ci powiedzieć, że odwaliłaś kawał dobrej roboty pisząc ten post! Sama wiem o czym mówisz. Rok temu postanowiłam być bardziej "fit", chciałam trochę schudnąć, a skończyło się na tym, że wpadłam w anoreksję, schudłam za dużo i straciłam okres. Teraz muszę się bawić w odkręcanie tego. Od kilku miesięcy jem w miarę normalnie i staram się nie myśleć obsesyjnie o jedzeniu, chociaż średnio mi to wychodzi. Według mnie jeśli chcemy dokonywać jakichś zmian w swoim ciele, powinniśmy najpierw zaakceptować nasze niedoskonałości, bo gdy zamiast tego będziemy nienawidzić swojego ciała i z nim walczyć to możemy bardzo źle skończyć. Należy też się pogodzić z tym, że nie będziemy nigdy idealni i zawsze znajdzie się coś co będzie coś "do poprawy". Zamiast oddawać się pogoni za perfekcją, żyjmy. Po prostu. Tu i teraz, naprawdę, z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że szkoda czasu na takie bzdety. Btw. Mam Hashimoto i niedoczynność tarczycy i swoje humorki też miewam Jeszcze raz - bardzo mądry i potrzebny post!
https://hamster-and-life.blogspot.com/
Dziękuję za ten komentarz, cieszę się, że zrozumiałaś w czym tak naprawdę tkwi problem. Nie trzeba być idealnym, by być szczęśliwym. Zanik miesiączki to powszechne zjawisko, większość kobiet się z nim zmaga. Ważne, by wspierać się wzajemnie. Pozdrawiam niedoczynną 😁😘💪
Zgłoś nieodpowiedni post
Na Twoim blogu nie idzie dodać komentarza, bo ciągle wyskakuje jakiś error, więc zrobię to tutaj.
Chciałam Ci powiedzieć, że odwaliłaś kawał dobrej roboty pisząc ten post! Sama wiem o czym mówisz. Rok temu postanowiłam być bardziej "fit", chciałam trochę schudnąć, a skończyło się na tym, że wpadłam w anoreksję, schudłam za dużo i straciłam okres. Teraz muszę się bawić w odkręcanie tego. Od kilku miesięcy jem w miarę normalnie i staram się nie myśleć obsesyjnie o jedzeniu, chociaż średnio mi to wychodzi. Według mnie jeśli chcemy dokonywać jakichś zmian w swoim ciele, powinniśmy najpierw zaakceptować nasze niedoskonałości, bo gdy zamiast tego będziemy nienawidzić swojego ciała i z nim walczyć to możemy bardzo źle skończyć. Należy też się pogodzić z tym, że nie będziemy nigdy idealni i zawsze znajdzie się coś co będzie coś "do poprawy". Zamiast oddawać się pogoni za perfekcją, żyjmy. Po prostu. Tu i teraz, naprawdę, z perspektywy czasu mogę śmiało powiedzieć, że szkoda czasu na takie bzdety. Btw. Mam Hashimoto i niedoczynność tarczycy i swoje humorki też miewam Jeszcze raz - bardzo mądry i potrzebny post!
https://hamster-and-life.blogspot.com/
Dziękuję za ten komentarz, cieszę się, że zrozumiałaś w czym tak naprawdę tkwi problem. Nie trzeba być idealnym, by być szczęśliwym. Zanik miesiączki to powszechne zjawisko, większość kobiet się z nim zmaga. Ważne, by wspierać się wzajemnie. Pozdrawiam niedoczynną 😁😘💪
Zgłoś nieodpowiedni post