Green Book
05.03.2019

Green Book

autor
Obejrzałam. Nie żałuję. Piękna, refleksyjna historia opowiedziana w przyjemny sposób. Przeplatające się momenty radości i wzruszenia poruszyły moje najgłębsze przemyślenia. Oczywiście moja wrażliwa dusza uroniła łzy. Nie mogło być inaczej.

Prawdą jest, że ostrożnie podchodzę do każdego nominowanego filmu. Z oceną bywa różnie. W tym wypadku, po raz pierwszy od dawna poczułam, że kino powstało w pierwszej kolejności dla człowieka, potem dla pieniędzy.
To moje zdanie. Jestem jaka jestem. Dlatego tu jestem. Polecam nie żałować wydać "środowe" kilkanaście zł do kina.

PS. Gdyby film powstał dwie dekady wcześniej, to w roli Tony'ego „Lipa” widziałabym Roberta De Niro.
./uploads/LadyinKomo/eb54d0d2557d083fc0bed16702af5f9e.jpg
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

Moda