Jak zdać sesję lub maturę?

1. Przede wszystkim skończ z imprezowaniem

Dotyczy to też paragrafu drugiego tego artykułu, ale zaraz do tego dojdziemy. 

Ja podczas matury miałem anginę, pewnie dlatego, że stwierdziłem: "Po całym roku nauki należy mi się trochę rozrywki, czyli pięć dni pod rząd techno!" - zbawienny pomysł.

Na szczęście zdałem maturę bardzo dobrze, jestem z niej zadowolony, bo poświęciłem cały rok nauce z repetytoriów, zajęciom dodatkowym i uważałem na zajęciach. W mojej głowie gdzieś była osadzona myśl, iż jest to okres, który wiąże losy mojego życia.

2. Nie jedz i nie pij byle czego

Wzmożona aktywność umysłowa często jest wywołana przez kawę. Od czasów przed maturą nie jest mi obce uczucie niepokoju, zapadania się w sobie czy bólu żołądka i częstych wizyt w toalecie po dużej ilości kofeiny.

W zdrowym ciele, zdrowy mózg - zasada pt. "Jedzenie byle czego nie uzupełni Twoich zapotrzebować żywieniowych". Warto wtedy do swojej diety wprowadzić olej z czarnuszki, przyjemna Pani w sklepie zielarskim powiedziała mi, iż ma on właściwości wspomagające koncentrację, która najwyraźniej jest mi potrzebna, gdy ze zmęczenia jedno oko na Maroko, drugie na Kaukaz, mózg krzyczy: "KREEEEJZI, ZASZALEYI! SESJA POCZEKA, HOOK-UP Z TINDERA NIE!". Tak to właśnie wygląda niestety.

Szatan kusi mnie od dawna, techno, kolor czarny, farbowanie włosów, kolczyk w uchu... zjadłem jabłko od Ewy na gastro.

3. Aktywność fizyczna

Mój dziadek zawsze mówił, że przerwa od nauki to nie jest gra na komputerze, tylko wyjście na spacer z psem, pójście pobiegać. NIE BÓJ SIĘ ŻADNEJ AKTYWNOŚCI FIZYCZNEJ. Spróbuj czegoś nowego, coś co wydajce Ci się niemożliwe, pachnie potem i jest lepkie, ciepłe, np. siłownia.

Ja od dzisiaj w ramach postanowienia noworocznego zaczynam się wybierać z nowopoznaną dziewczyną, z Instagrama, na siłownię w pobliskim centrum handlowym. Będzie MMMEGA!

Zawsze jak masz breakdown, ZAŁAMANIE NERWOWE, Britney 2007 to możesz już zjeść sobie paczkę chipsów, ja wczoraj tak zrobiłem, ale zdarza mi się to raz na pół roku chyba.

4. Nie daj się zwariować

Wychodzę z założenia, że prędzej czy później i tak się wszystkiego nauczę, bo pamiętam czasy matury i mam wgląd jak to wygląda teraz.

DRODZY MATURZYŚCI: Wasze repetytorium z jakiegoś przedmiotu to jeden z 8 podręczników, które masz do zdania na 50% na studiach, przynajmniej na moich. Jak się tak zastanawiam, to gdybym się sprężył jak przed sesją do gimnazjalnych czy matury to bym wyszedł na geniusza, drógi Einstein, Bóg zstępuje na Ziemie w postaci anioła.