1. Pomadki ochronne
U mnie można dostać w każdym sklepie, cena najzwyklejszych nie przekracza 2-3zł. Oczywiście można dostać pachnące/smakowe w sklepach typu rossman lub hebe, jednak cena się nieco różni. Nie zmienia to faktu, że wystarczy choćby raz dziennie przed wyjściem smarowac usta tą pomadką i to poprawi ich stan. Jeżeli wychodzisz na dwór w makijażu, staraj się w domu używać pomadek bezbarwnych, bo niektóre kosmetyki potrafią wysuszać usta.
2. Kremy
Jak byłam młodsza, to mama zawsze smarowała mi buzię przed wyjściem na mróz, by skóra nie była sucha. Teraz jedynie stosuję to na dłonie, także warto mieć przy sobie mały kremik (jak na powyzszym zdjęciu - nivea mają fajne malutkie opakowania, ale jest też masa innych kremów, które pachną, są w innym kolorze, innej i wygodniejszej butelce). Dobrze jest też smarować dłonie po kąpieli albo podczas przebywania w domu.
3. Zapasowe skarpetki
Jeśli chodzi o zimę, to chodzi też o śnieg. A jak chodzi o śnieg, to często też o przemoczone buty, a wraz z tym skarpetki. Dobrze jest mieć przy sobie zapasowe skarpetki/rajstopy (nawet te cienkie). Kiedy przyjdziesz do pracy czy szkoły to zobaczysz, że poczujesz się bardziej komfortowo i nie zniszczysz bardzo butów i nie doprowadzisz do całkowitego przemoczenia stóp (a do tego nie nabawisz się choroby).
4. Ocieplacze
Ocieplacze na nogi (czy też getry) były kiedyś bardziej widoczne niż dziś. Jednak w sklepach stricte ze skarpetkami i rajstopami można znaleźć takie oto cudeńka. Swego czasu w chłodniejsze dni jesienne często nosiłam, a w kolorze czarnym pasują do wszystkiego (czy to do spodni czy spódnicy). Jeśli jesteś strasznym zmarzluchem, to dbaj o kostki i zainwestuj w takie getry. Koszt waha się w granicach 10-20zł.
5. Ocieplacze na dłonie
Podobnie do tych ocieplaczy na nóg - świetnie się sprawują, kiedy mimo dobrej kurtki zamarzasz. Są różne rodzaje: takie, by móc nosić je oddzielnie (tj. bez rękawiczek i na wierzch kurtki) oraz takie, które możesz nosić pod kurtkę i pod rękawiczki.
5. Mini termoforki
Jeśli jesteś osobą, która totalnie nie znosi rękawiczek, to być może ta ostatnia opcja będzie dla Ciebie zbawieniem. Malutkie ogrzewcze do rąk, po prostu coś niesamowitego. Przed wyjściem z domu wrzucasz do mikrofalówki/kładziesz przy grzejniku i czekasz aż się nagrzeją. Potem chowasz do kieszeni kurtki i sobie trzymasz, a kieszeń się nagrzewa. Takie małe, a jak cieszy! Zazwyczaj sprzedawane są w ilości sztuk 2 (na dwie ręce, rzecz jasna). Można zamówić przez internet i dostać w różnych stacjonarnych sklepach, jednak... trzeba dobrze szukać! Ja upatrzyłam bardzo dawno temu w Tiger Flying.
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
2 komentarzy
te 'mini termoforki' sa świetne
Zgłoś nieodpowiedni post
👍
Zgłoś nieodpowiedni post
te 'mini termoforki' sa świetne
Zgłoś nieodpowiedni post
👍
Zgłoś nieodpowiedni post