"Za barter rodziny nie nakarmisz" - moja przyjaciółka i wielki myśliciel, @fresh_weasel
Czyli półtora roku odkąd mam Instagrama, no plus minus. Zdobyłem w tym czasie 13k, próbowałem swoich sił na YouTubie czy sesjach zdjęciowych. Próbowałem wszystkiego, dosłownie.
Czuję się żałośnie patrząc na moich znajomych, którzy poświęcają teraz swoje życie pracy, bo nie stać mnie na taką samodzielność, dorabiając na boku od czasu do czasu. Popadam w takie zakłopotanie karierowe, że chcę wydać własną ksiązkę, ale kto to przeczyta w czasie niebieskich ekranów?
Typ młodego intelektualisty, Tępa Sraka, Izotek Kween, Romeo - co mi tak naprawdę z tych słów?
Z dnia na dzień przybywa obserwujących i lajków, ale nie da się na tym etapie nic z tego zrobić, nie zamieszkam ze swoim pieskiem w Warszawie. Zamiast go nakarmić prawdopodobnie musiałbym go zjeść, a wolę japońską kuchnię od chińskiej, no offence.
Mam kilku znajomych, którzy "wybili się" w Internecie. Czy mi to inponuje? Trochę tak, i trochę nie, bo często to niesie za sobą jakąś cenę. Moje wiadomości do nich giną wśród 1412 wiadomości od fanów z reakcją do InstaStory.
Z innej strony utkwiłem w punkcie, że dla innych też mam już jakiś "fejm" i słyszę: "Dobra to wbijesz do mnie i sprzedajemy moje rzeczy u Ciebie na lajwie".
HEJ! Jestem Tomek, a nie @trzeciaktomek, to tylko Instagram, otrzeźwij się proszę albo bądź chociaż bardziej dyskretna, bo mnie to boli.
Staję w swoim własnym cieniu, bo najwidoczniej tak się da w 2018.
Mam 21 lat, tak?
Nie wiem czy moje studia są dla mnie dobre, tak?
Może mam problemy sercowe, tak?
W takim razie jeżeli jestem dla Ciebie Tomkiem to przywitaj mnie zwykłym "Hej, co tam u Ciebie słychać?", proszę.
Nie wybielacjąc teraz mojej sytuacji czy wprowadzając Was w błąd, Instagram to moje ulubione narzędzie komunikacji.
Pragę mieć głos tak samo silny jak Marta Linkiewicz, bo to co imponuje mi w niej najbardziej - ona doskonale wie czego chce i robi to na co ma ochotę, a przede wszystkim nikogo nie udaje.
Gdzie znaleźć balans między pracą a hobby? Czasem mam wrażenie, że social media to praca i inwestycja, czasem mam wrażenie że mogę sobię zruinować przyszłość, bo nie chcę nikogo udawać, a z natury jestem pato.
Coraz trudniej, dzięki komentarzom, jest znaleźć balans między różnymi stronami siebie:
Wygląd - Stylówka - Lifestyle - Plany na przyszłość
Bo niby nikt z Nas się nie przejmuje, ale chciałbym by ludzie widzieli we mnie Tomka - nie tylko wygląd, imprezy, ale też studia i pracę.
Tak, chcę być wyrocznią delficką i obiektem westchnień, ale też chciałbym rozwijać swoją karierę, a z prawem się to raczej wyklucza.
Gdzieś między imprezami techno a wykładami podobno jest ten czas, gdzie można się zatrzymać i pomyśleć na spokojnie: "Co dalej?", ale najwidoczniej nie było nam po drodze.
Lifestyle
ddob
youtube
MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOK W PRAWDZIWYM ŻYCIU
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - MAMA W CIĄŻY: BĘDZIESZ MIAŁA SIOSTRĘ! | Światopoblond
- 09.05.2019TIKTOKER ROZSYŁA NAGIE ZDJĘCIA?! - TRUDNE PYTANIA
- 09.05.2019MATKA VS CÓRKA - WYCIECZKA KLASOWA🇫🇷 🗼🥐 | Światopoblond
1 komentarzy
👍
Zgłoś nieodpowiedni post
👍
Zgłoś nieodpowiedni post