GRILL: OCZEKIWANIA vs. RZECZYWISTOŚĆ
07.08.2018

GRILL: OCZEKIWANIA vs. RZECZYWISTOŚĆ

Kiedy planujemy jakieś przedsięwzięcie, zwykle chcemy, by było idealne. Nie inaczej jest z przygotowaniem grilla, nawet, jeśli wychodzi spontanicznie. Jednak rzeczywistość nie zawsze bywa łaskawa. Czasem zdarza się, że wspólne spędzanie czasu przy ruszcie bywa serią wpadek. Jak to wygląda naprawdę? Poznajcie kilka sytuacji.

 

1. Zabieramy się za przygotowanie potraw. Przyprawiamy mięso i warzywa i zostawiamy na jakiś czas, by się zamarynowały. Czas na położenie ich na grill. Nie możemy się doczekać, aż je zjemy. Mijają minuty, zdejmujemy dania z rusztu i zabieramy się za ich kosztowanie. I… zaczynamy krzywić buzię. RZECZYWISTOŚĆ? Potrawy są przesolone i niesmaczne. Jak do tego doszło? Ktoś chyba przesadził z solą… ;)

 

Bezpieczniejszą opcją jest zamarynowanie mięs w gotowej marynatach Roleski – mają one odpowiednią ilość składników, dzięki czemu dania zawsze będą przepyszne i idealnie doprawione.

 

 

 

 

2. Marzymy o smacznym i soczystym mięsku. Zwykle typujemy jedną osobę do pilnowania grilla. To ona ma czuwać nad tym, by potrawy były apetyczne. I mamy nadzieję, że tak będzie. RZECZYWISTOŚĆ? Czasem zabawa się tak rozwinie, że o jedzeniu na ruszcie zapomni każdy… zupełnie każdy. Gdy ktoś w końcu sobie przypomni o grillu, bywa za późno. Spalone czarne mięso, wysuszone na wiór… Niezbyt smaczne. Często to Wam się zdarza?

 

 

 

3. Kiedy myślimy o grillowaniu, widzimy przed sobą obraz pięknego zielonego miejsca i słoneczną pogodę. Umawiamy się na jakiś dzień na spotkanie i wspólne gotowanie na wolnym powietrzu. Prognoza wskazywała, że nie będzie padać. RZECZYWISTOŚĆ? Pogoda lubi płatać figle… Rozpaliliście grilla, ułożyliście dania na ruszcie i… nagle zaczęło lać. W panice próbujecie się gdzieś schować. I macie tylko nadzieję, że chmury szybko przejdą i będzie można dalej pichcić. Co, jeśli nic z tego?

 

4. Umówiliście się na konkretny dzień i konkretną godzinę. Macie swoją ekipę, z którą lubicie grillować. Nadeszła pora na spotkanie. Wybieracie się do ustalonego miejsca z grillem. Jest was dosłownie garstka i czekacie na resztę znajomych. Stwierdzacie jednak, że rozpalicie już brykiet. Macie przecież dość dużo jedzenia. RZECZYWISTOŚC? Dalej czekacie i nic. Nagle okazuje się, że większość Waszej ekipy jednak nie przybędzie… Kto to wszystko zje?

 

 

 

5. Siedzicie przy grillu, objadacie się aromatycznymi pysznościami – soczystym mięsem, smakowitymi warzywami. Rozmawiacie, pijecie, świetnie się bawicie. Marzycie, by ta chwila trwała długo. RZECZYWISTOŚĆ? Robi się zmierzch i pojawiają się owadzie wampiry – komary. Gryzą Was w skórę, która zaczyna nieznośnie swędzieć. Macie tego dosyć i chcecie kończyć biesiadowanie, nie wytrzymując presji komarów. Byłoby zupełnie inaczej, gdybyście mieli ze sobą ocet Roleski. Ten produkt, gdy jest lekko podgrzany unosi się w postaci zapachowej pary, której nie znoszą bzyczące owady. Ocet jest też świetny na ukąszenia – ze względu na kwaśny odczyn łagodzi swędzące bąble.

 

 

Mieliście jakieś zabawne lub dziwne sytuacje związane z grillowaniem? Koniecznie nam je opowiedzcie w komentarzu! ;)

  • udostępnij
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
DDOB

Moda