Na językach

Codziennie prowadzimy mnóstwo rozmów, czy to przez telefon, czy to stojąc obok siebie czy w internecie. Nie wiem czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale połowa rzeczy, o których rozmawiamy to plotki. Moim zdaniem to całkiem normalne, że rozmawiamy z innymi - o innych, że ludzie i ich postępowanie to przecież ciekawy temat do rozmów. Ale niech to też ma swoje granice.

Ze swojego doświadczenia wiem, że cokolwiek bym nie zrobiła, to inni i tak będą mówić to, co chcą.
Komentują gdzie i z kim byłam,   najważniejsze co dokładnie robiłam, mimo że ich tam ze mną nawet na chwilę nie było. Często, albo nawet zazwyczaj dodając dużo od siebie, snując domysły i przekręcając fakty.

Wiem, że nie jestem w stanie zapobiec plotkom na swój temat, ale wiem że mam wpływ na to jak na nie zareagować. Złośliwe komentarze i plotki wiele mówią o plotkarzu. Często świadczą o tym, że zjada go zazdrość. Ktoś obgaduje inną osobę, żeby we własnych oczach wypaść lepiej niż ona.

Doszłam do wniosku, że taka forma przekazywania informacji jest bardzo potrzebna ludziom, którzy plotkują, bo wtedy w pewien sposób się dowartościowują. Ważne jest tylko podejście.Niektóre plotki są bardzo przykre i krzywdzące, ale żywot każdej plotki jest krótki i dlatego wychodzę z założenia ,że nie warto się przejmować. Nie ważne co mówią o mnie inni, ważne żebym ja wiedziała kim jestem.

 Wszystkim plotkarzom życzę powodzenia. Dajcie upust swojemu niezadowoleniu w stosunku do mojej osoby, plotkujcie na mój temat ile tylko chcecie bez ograniczeń i bez skrupułów. A wiecie dlaczego? bo ja lubię być na językach.

Chciałam też dodać, że na moim instagramie  (@juliajanulewicz) trwa konkurs, więcej szczegółów pod zdjęciem ze strojem!