Pewność siebie

Wiele z nas ma problemy z pewnością siebie. Możecie wierzyć lub też nie, jestem jedną z takich osób. Stres i poczucie, że nie podołam, że jestem gorsza niż ktoś inny, blokuje mnie do takiego stopnia, że choćby od danej rzeczy zależało moje życie, nie zrobiłabym tego. Mowa tu całkiem prostych czynnościach, których ja czasami się wypieram i nie dlatego, że się wywyższam, czy chcę zagrać księżniczkę. To po prostu silniejsze ode mnie, aż chce mi się płakać. Uważam, że ten post za nieco osobisty i kontrowersyjny zarazem. Jestem blogerką, osobą w jakimś stopniu publiczną, ponieważ dzielę się z Wami moim wizerunkiem a jestem osoba, która nie wierzy w siebie i swoje możliwości? Jakim cudem znalazłam się na tym miejscu w którym jestem? Co mogę zrobić by stać się pewniejsza siebie?

Nigdy nie byłam osobą, która się pchała by zaistnieć. Nie to było i nadal nie jest najważniejsze. Wsparcie bliskich osób jest połową sukcesu. Mając przy sobie osobę, która wierzy w nas mocniej niż my sami dba o to by wszystko szło po naszej myśli, wspiera nas i nasze pasje. Co gdy w jednym momencie wszystko się kończy. Wy czujecie się słabsi, nikogo nie obchodzicie na tyle by Was chcieli pozbierać gdy upadniecie na samo dno. Pomimo, że mocno kochacie swoją pasję, przestajecie to robić. Brakuje w Was zaangażowania. Wasza pewność siebie spada. Twarz, ciało i wszystko co związane z Waszą osobą kompletnie się Wam nie podoba. Jak prowadzić bloga? Jak robić coś, bez czego nie da się robić tego, co się kochało robić? Czy to wszystko prowadzi do zakończenia swojej przygody z blogowaniem? A może jest jakiś sposób na to, by zebrać siły i zacząć umieć liczyć tylko na samego siebie?