„Phone boredom” – czy Ciebie też to dotyka?

Od Instagrama po Pinteresta, przeklikiwanie się po aplikacjach na telefonie komórkowym to robienie czegoś jednocześnie nie robiąc niczego. Czy to wina nowej technologii?

Demoty: memy (zabawne, ale się nie śmiejesz). Instagram: zdjęcie kotka (jest urocze, ale się nie uśmiechasz). Facebook: narzekania znajomego (jest smutne, ale nie marszczysz brwi). Pinterest. Snapchat. Powrót do Facebooka. Powtarzaj przez godzinę lub dwie, dopóki ciało nie zmusi Cię do zmiany pozycji. Czujesz się jak w transie?

Nie, to nie jest wycinek z dziennika depresji nastolatki. W ten sposób pokolenie Z, nazwa nadana nudnym młodym istotom urodzonym pomiędzy 1998 a 2010 r., spędza większość naszego wolnego czasu. W większości przypadków wystarczy otworzyć i zamknąć 20-30 aplikacji i nie znaleźć nic, co mogłoby Cię zainteresować. Robiąc coś, nie robisz nic.

Źródło: weheartit.com

Czy smartfony sprawiają, że jesteśmy smutni?

Też masz tak, że wysyłasz niezliczoną ilość snapów przyjaciołom ze zdjęciem twarzy, podpisując „nuda” i otrzymujesz takie same snapy w zamian? Czy to oznaka nudy?  

Owszem, jednak to żaden odmienny przypadek. Tylko technologia sprawiła, że robimy to inaczej. Kiedyś nasi rodzice odbijali piłkę o ścianę lub latali po kanałach w telewizji.

Jest to coś, co sprawia, że wykonujemy powtarzając się czynność i w satysfakcjonujący sposób wypełnia umysł sprawiając, że możemy się zrelaksować, ale nie na tyle, by potraktować to jako rozrywkę. Dlatego taką czynność uosabiamy z nudą.

Źródło: weheartit.com

Dlatego, chcąc zabić nudę, przeglądamy apki na telefonie. I może wymusić kreatywność i innowację – przeklikując natkniesz się fajnego bloga lub inspirującego artystę na Insta.

Naturalna kolej rzeczy. Nie ma się czym martwić. A za jakiś czas pewnie pojawi się nowa technologia, która zastąpi przeklikiwanie po apkach.