Nienawidzę swoich rodziców! I chyba z wzajemnością…
05.03.2018

Nienawidzę swoich rodziców! I chyba z wzajemnością…

Cześć!

 

Nienawidzę moich rodziców!

Sprawialiśmy wrażenie zawsze wspaniałej, kochającej się rodziny. Tata przed wyjściem do pracy dawał mnie i mamie po całusie w czoło. Czułam, że żyję. Że nic nie jest w stanie zamącić w moim życiu. Nieważne były dla mnie żadne problemy w szkole. Po prostu ich nie miałam, bo posiadałam wsparcie w rodzicach. Do czasu…

 

… aż tata znalazł sobie kochankę. Gdy się o tym dowiedziałam, byłam w szoku! Jego nieskazitelność nagle znikła, pękła jak mydlana bańka. Na ideale, autorytecie mojego ojca pojawiła się rysa. I to nie jedna!

 

Jak to możliwe, żeby tatko zniszczył coś, co było perfekcyjne. Teraz wiem, że od lat żyliśmy w kłamstwie. Obłudzie. Czymś, co nie istnieje. A najlepsze, że moja matka też nie jest bez winy… Od wielu miesięcy zezwalała ojcu na jego wypady do kochanki. Wiedziała o tym od dłuższego czasu. I nic z tym nie robiła! Dalej przyjmowała z radością czułe całusy ojca w czoło.

 

Co za obłuda! Odgrywali przede mną taką scenkę! Dzień w dzień. A wszystko dlatego, bo moja matka… stwierdziła, że nie interesuje ją już płeć męska. Woli kobiety… No ludzie! A ojca traktowała i do tej pory traktuje jak swojego najlepszego przyjaciela. Stąd ta czułość.

 

Jak mam żyć w takim kłamstwie? Nie akceptuję tego! Rodzice przestali się mną interesować. Mają swoje sprawy. Swoje nowe-stare życia. Ojciec kochankę, która jest akceptowana i lubiana przez matkę. A matka swoje babsko-babskie sprawy. W tym wszystkim zapomnieli o mnie. Nie pytają, co czuję. Może dlatego, że nie chcę już z nimi gadać. Często nie wracam po szkole do domu. Wolę nocować u koleżanek. Co prawda ich rodzice zaczynają się już trochę denerwować moimi ciągłymi wizytami, ale mam to gdzieś. Teraz mam wszystko gdzieś. Szkołę też. I miłość też.

 

Bo jak mam uwierzyć w prawdziwe uczucie, gdy przez tyle lat żyłam w iluzji, jaką stworzyli moi rodzice?

 

Co mam zrobić? Wiecie co planuję? Nie, nic złego – głupia i zdesperowana nie jestem. Planuje wyprowadzić się ze stolicy do jakiegoś innego większego miasta, niekoniecznie w Polsce. Za niecałe dwa lata kończę liceum. Jakoś to przetrwam. Wiem, że muszę jakoś wrócić do nauki (tylko nie mam w ogóle ochoty), żeby się dostać na jakieś studia daleko stąd.

 

I zerwać kontakt z rodzicami. Nienawidzę ich!

Luiza

 

  • udostępnij
3 komentarzy

Sar-shy
0

Jejku sytuacja okropna, jednak wydaje mi się, że muszisz podejść do tegoz wiekszym dystansem i na spokojnie z nimi porozmawiać, powiedz, że nadal potrzebujesz uwagi, zaproponuj wspołne wyjście na kawę, wszystko można na spokojnie rozwiązać i nie mówię Ci tego, bo tak mi się wydaje tylko jestem w podobnej sytuacji.

odpowiedz

Glassy
0

👍

odpowiedz

Ayclztearm 06/19 02:46:27
0

online casino <a href="https://onlinecasinorealmoney.us.org/">casino blackjack</a> online casino slots https://onlinecasinorealmoney.us.org/ - free online casino slots

odpowiedz

Sar-shy
0

Jejku sytuacja okropna, jednak wydaje mi się, że muszisz podejść do tegoz wiekszym dystansem i na spokojnie z nimi porozmawiać, powiedz, że nadal potrzebujesz uwagi, zaproponuj wspołne wyjście na kawę, wszystko można na spokojnie rozwiązać i nie mówię Ci tego, bo tak mi się wydaje tylko jestem w podobnej sytuacji.

odpowiedz

Glassy
0

👍

odpowiedz

Ayclztearm 06/19 02:46:27
0

online casino <a href="https://onlinecasinorealmoney.us.org/">casino blackjack</a> online casino slots https://onlinecasinorealmoney.us.org/ - free online casino slots

odpowiedz

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
DDOB

Moda