To tylko sport czy już uzależnienie? | Prawdziwa historia
22.03.2017

To tylko sport czy już uzależnienie? | Prawdziwa historia

 

 

Byłam gymfreak’iem- nie potrafiłam żyć bez siłowni. Piszę do Was ku przestrodze, by nigdy nie dać się zatracić w swojej pasji i stylu życia.  Chodziłam na siłownię 7 dni w tygodniu, nie zważałam na fakt, że trenerzy mówili, że przedobrzę. Po pół roku nagminnych ćwiczeń, czułam ciągłe zmęczenie , niezadowolenie i byłam pełna obaw. Katowałam swoje mięśnie, bez chwili wytchnienia. Wtedy poznałam Darka, był nowym trenerem personalnym w siłowni, do której uczęszczałam. Widziałam, jak przygląda mi się codziennie rano, byłam przekonana, że spodobałam mu się jako dziewczyna, tylko jest nieśmiały.

 

 

Po 3 tygodniach obserwacji podszedł do mnie i zapytał, czy jestem nienormalna, czy chcę się wycieńczyć i spalić mięśnie. Zdenerwował mnie niesamowicie, miałam ochotę go uderzyć. Kazałam mu spadać. Drugiego dnia, podszedł raz jeszcze, zaczął od tego, że się martwi i że kiedyś robił ten sam błąd, co doprowadziło go do skrajnego wycieńczenia organizmu. Wypłukał wszystkie wartości mineralne i witaminy, ze swojego organizmu. Powiedział, że wie, że jestem pyskata i wie, że mam problem. Zaproponował mi spotkanie ze swoim psychologiem, który prócz tego jest trenerem. Nie zgodziłam się, wyśmiewając  go.

 

 

Minęło kilka dni, był piątek. Zamiast iść na imprezę poszłam na siłownie. Darek też tam był- czekał na mnie. Nie pozwolił mi wejść do siłowni. Powiedział, że wie, że mnie nie da się inaczej zaciągnąć niż siłą i, że chce mi pomóc. Wziął mnie za rękę i porwał do swojego auta. Dosłownie porwał, siłowałam się z nim dobrą chwilę, po czym podczas tej” bójki” zaczął się śmiać, ja z resztą też. Powiedział, że chce mnie wziąć na kolację. Zgodziłam się. W restauracji siedział już jego kumpel. Przez 3 godziny wałkowali temat tego, co robię źle i jak może się to skończyć. Przekonali mnie. Kolega Darka poszedł, zostaliśmy we dwójkę. Siedzieliśmy rozmawiając ze sobą długie godziny, okazało się, że  to super facet, który strasznie martwi się o mnie. Przygotował mi dietę, rozplanował treningi. Zaczęłam się czuć bosko. Widziałam, że kolor skóry, lśnienie włosów wróciły. Darek pilnuje mnie nadal- 3 razy w tygodniu na siłowni i 7 dni w tygodniu w życiu codziennym będąc moim chłopakiem.

 

 

  • udostępnij
0 komentarzy

Wyróżnione wpisy

Lifestyle

ddob
youtube

MATKA VS CÓRKA - MASZ SZLABAN | Światopoblond
DDOB

Moda